Umowa IT – na co warto zwrócić uwagę w umowie z programistą?

Dodano

04.07.2022

Przygotowanie umowy IT może być sporym wyzwaniem. Trzeba wybrać nie tylko odpowiednią formę umowy – umowa o pracę albo kontrakt B2B, ale również wybrać  rozwiązanie zagadnień praw własności intelektualnej, praw do korzystania i dalszej sprzedaży stworzonego oprogramowania. Co powinno znaleźć się w umowie IT i na co warto zwrócić szczególną uwagę? 

Jaka forma umowy z programistą jest najlepsza? 
Formę umowy warto dobrać do naszych indywidualnych potrzeb i oczekiwań. Sama nazwa umowy nie jest aż tak istotna, jak jej treść. Nie sugerujmy się więc tytułem umowy. W wyborze właściwej formy umowy IT warto posiłkować się celem, jaki chcemy osiągnąć. Jeżeli programista ma stworzyć konkretną aplikację, witrynę internetową – wtedy warto rozważyć umowę o  dzieło. Natomiast jeżeli programista ma tworzyć projekty przez dłuższy, bliżej niesprecyzowany okres czasu, to lepszym wyborem byłaby umowa zlecenia albo umowa o pracę. Każda z tych umów ma jednak swoje plusy i minusy. 

Umowa o dzieło
Umowa o dzieło jest umową rezultatu. Taka umowa najlepiej sprawdzi się jeżeli programista ma wykonać określone prace programistyczne, gdzie możemy przewidzieć oczekiwany wynik, np. stworzenie konkretnej funkcjonalności w aplikacji. Kluczowe jest w tym przypadku określenie przez strony efektu prac. W takiej umowie, ilość czasu poświęconego przez programistę na stworzenie kodu jest na dalszym planie.

Umowa o świadczenie usług programistycznych - zlecenie
W przeciwieństwie do umowy o dzieło, w umowie zlecenia osiągnięty rezultat (z punktu widze-nia formy umowy) nie jest tym co określa umowę. Istotniejsza będzie staranność działania pro-gramisty. Programista zobowiązuje się do świadczenia usług programistycznych o określonej jakości, w określonym wymiarze czasu. Ta forma umowy może sprawdzić się przy dłuższej współpracy, kiedy zlecamy programiście wykonanie prac programistycznych w rozwijającym się projekcie, a ostateczny rezultat w tym momencie jest trudny do określenia. Przy umowie zlece-nia zwykle będziemy się rozliczać z programistą po „stawce godzinowej”, a jego wynagrodzenie co do zasady będzie zależało od ilości poświęconych godzin. 

Jak uregulować prawa autorskie w umowach IT?
Ważnym elementem każdej umowy IT, jest ustalenie komu przysługują prawa autorskie związane z realizacją projektu. Zawierając umowę z programistą, pamiętajmy o tym, aby zadbać o odpowiednie uregulowanie praw autorskich w stosunku do samego programu komputerowego, jak i innych elementów końcowego produktu, oprogramowania, takich jak  grafiki, layouty lub bazy danych, które również mogą podlegać ochronie prawa autorskiego, niezależnie od samego programu komputerowego. 

Pola eksploatacji
Elementem każdej umowy powinny być pola eksploatacji. Można je określić jako sposób w jaki chcemy korzystać z oprogramowania. Katalog pól eksploatacji został wskazany w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W przypadku programów komputerowych został on określony jako, np.: 
- prawo do zwielokrotnienia programu komputerowego w całości lub w części
- wprowadzanie zmian do programu komputerowego
- rozpowszechnianie programu, np. jego użyczenie innej osobie
Pola eksploatacji to ważny aspekt umowy. Określają one zakres korzystania z danego oprogramowania. Warto zatem o nich pamiętać. 

Osobiste prawa autorskie
W postanowieniach dotyczących praw autorskich nie można zapomnieć o autorskich prawach osobistych twórcy – programisty. Brak uregulowania tych kwestii może wiązać się np. z koniecznością wskazywania każdorazowo imienia i nazwiska programisty jako twórcy programu, co w praktyce może być dość kłopotliwe. 
Osobiste prawa autorskie są niezbywalne, co oznacza, że programista nie może ich przenieść na klienta. Częstym rozwiązaniem tego problemu, spotykanym w umowach, jest zobowiązanie się programisty do niewykonywania tych praw lub upoważnienie do tego nabywcy. 

Dlaczego potrzebna jest umowa na piśmie? 
Aby zapewnić sobie przeniesienie autorskich praw majątkowych, konieczne jest zawarcie umowy na piśmie. Uzgodnienie warunków e-mailem albo wymiana skanów umowy nie będzie umową na piśmie. Konsekwencją braku podpisów stron w umowie przeniesienia praw autorskich jest nieważność takiej umowy, a co za tym idzie prawa autorskie majątkowe do takiego oprogramowania nie stają się „własnością” nabywcy, nawet jeżeli faktycznie zostanie mu przekazany np. kod źródłowy.
Jeżeli nie uwzględnimy nabycia praw autorskich w umowie, to trzeba pamiętać o tym, że prawa do oprogramowania na nas nie przechodzą. Nie możemy wtedy skutecznie sprzedać produktu zawierającego takie oprogramowanie naszym klientom i narażamy się na naruszenie praw autorskich twórcy oprogramowania. 

Czym jest licencja?
Jeżeli jednak prawa do kodu źródłowego czy oprogramowania nie mogą zostać przeniesione, warto uzyskać zgodę (licencję) na korzystanie z danego oprogramowania w określonym zakresie. Każdy z nas zawarł przynajmniej raz taką licencję decydując się chociażby na zakup oprogramowania, z którego korzystamy na naszych komputerach. Licencja może być wyłączona albo niewyłączna, w zależności od tego czy twórca oprogramowania chce umożliwić korzystanie z danego rozwiązania programistycznego jednemu, czy większej liczbie klientów.  
W praktyce umów IT, w szczególności przy dużych projektach, najczęściej jednak spotyka się rozwiązania mieszane. Część projektu zostaje udostępniona klientowi na zasadzie licencji, a co do części dedykowanej klient nabywa prawa autorskie majątkowe.  

Czym różni się umowa B2B od umowy o pracę?
Umowy typu B2B wymagają, aby strony uregulowały samodzielnie kwestię praw autorskich. Przeniesienie praw autorskich majątkowych musi być przewidziane w umowie. Jeżeli o tym zapomnimy, prawa autorskie do programu pozostaną przy jego twórcy, czyli programiście. 
Jeżeli program komputerowy został stworzony w ramach stosunku pracy, to majątkowe prawa autorskie przysługują pracodawcy. W umowie o pracę powinniśmy jednak określić stanowisko pracy programisty i jego obowiązki, tak aby upewnić się, że nabędziemy prawa autorskie do kodu stworzonego przez programistę. 

Co jeszcze powinna zawierać umowa IT?
Poza podstawowymi elementami, takimi jak prawidłowe wskazanie stron umowy, określenie jej przedmiotu, czy ustalenie wynagrodzenia, warto przewidzieć sposób postępowania, gdy nie jesteśmy zadowoleni ze współpracy albo druga strona umowy nie wywiązuje się z jej warunków. Warto również doprecyzować zasady współpracy w zakresie jakości kodu, np. czy programista w swojej pracy może posłużyć się open source? Jeżeli dopuszczamy taką możliwość, upewnijmy się, że licencja na dany open source zezwala na wykorzystanie oprogramowania zgodnie z naszymi celami. 

Dobra umowa z programistą to przede wszystkim taka, która odpowiada zamiarom stron i ich oczekiwaniom. Umowa o dzieło czy B2B daje nam więcej możliwości kształtowania relacji biznesowej z programistą, niż umowa o pracę, ale też wymaga, aby przyłożyć większą uwagę do określenia zasad tej współpracy, bo nie możemy liczyć na to, że niedomówienia rozwiąże za nas Kodeks Pracy.  
Niezależnie jednak od tego jaką umowę wybierzemy warto potraktować ją jako pewnego rodzaju gwaranta pomyślnej i owocnej współpracy biznesowej, a nie jako „zło konieczne”.   



Justyna Alchimionek Kancelaria SK+ Siekierzynski KochlewskiAdwokat Justyna Alchimionek
Ekspertka w zakresie ochrony własności intelektualnej, adwokat, partner w Kancelarii SK+ Siekierzyński Kochlewski.

Na co dzień zajmuje się ochroną marek i doradza przedsiębiorcom jak chronić ich rozwiązania i produkty na rynku. Posiada ponad 10-letnie doświadczenie w doradztwie z zakresu ochrony własności intelektualnej i nowych technologii, zarówno dla międzynarodowych korporacji, jak i rodzimych firm, głównie z branży automotive, farmaceutycznej, kosmetycznej, FMCG oraz IT. Należy do Izby Adwokackiej w Warszawie oraz Polskiej Izby Rzeczników Patentowych. 

 

Zobacz również

Życzenia wielkanocne

>

Życzenia Wielkanocne

>

Życzenia Wielkanocne

>

Życzenia Wielkanocne

>

Znamy zwycięzcę Konkursu Hej StartUP

>